Forum Forum społeczności bojszowskiej Strona Główna Forum społeczności bojszowskiej
Bojszowy i sprawy społeczności bojszowskiej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gra- Dodaj słowo cz.II
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum społeczności bojszowskiej Strona Główna -> Gry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
darekdud
początkujący
początkujący



Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bojszowianin

PostWysłany: Pon 14:28, 21 Sie 2006    Temat postu:

Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta suchą zabe. To było jego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grazynka
Bojszowianin
Bojszowianin



Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: bojszowy

PostWysłany: Czw 19:21, 12 Paź 2006    Temat postu:

Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta suchą zabe. To było jego marzeniem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzegorz
Bojszowianin
Bojszowianin



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 21:39, 09 Sty 2007    Temat postu:

Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta suchą zabe. To było jego marzeniem,wzruszony zwymiotował.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marxxx
Admin
Admin



Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 2195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Czw 16:26, 11 Sty 2007    Temat postu:

Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta suchą zabe. To było jego marzeniem,wzruszony zwymiotował. Janek znalazł

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzegorz
Bojszowianin
Bojszowianin



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 19:30, 11 Sty 2007    Temat postu:

Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta suchą zabe. To było jego marzeniem,wzruszony zwymiotował. Janek znalazł się

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sasha
swój
swój



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bojszowy

PostWysłany: Sob 19:06, 13 Sty 2007    Temat postu:

Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta suchą zabe. To było jego marzeniem,wzruszony zwymiotował. Janek znalazł się w

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marxxx
Admin
Admin



Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 2195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Sob 16:04, 20 Sty 2007    Temat postu:

Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta suchą zabe. To było jego marzeniem,wzruszony zwymiotował. Janek znalazł się w trudnej sytuacji

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzegorz
Bojszowianin
Bojszowianin



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:43, 20 Sty 2007    Temat postu:

Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta suchą zabe. To było jego marzeniem,wzruszony zwymiotował. Janek znalazł się w trudnej sytuacji,ponieważ musiał

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grazynka
Bojszowianin
Bojszowianin



Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: bojszowy

PostWysłany: Pon 18:10, 22 Sty 2007    Temat postu:

Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta suchą zabe. To było jego marzeniem,wzruszony zwymiotował. Janek znalazł się w trudnej sytuacji,ponieważ musiał być w formie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marxxx
Admin
Admin



Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 2195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Czw 14:05, 01 Lut 2007    Temat postu:

Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta suchą zabe. To było jego marzeniem,wzruszony zwymiotował. Janek znalazł się w trudnej sytuacji,ponieważ musiał być w formie.Na szczęście

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzegorz
Bojszowianin
Bojszowianin



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 0:51, 04 Lut 2007    Temat postu:

Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta suchą zabe. To było jego marzeniem,wzruszony zwymiotował. Janek znalazł się w trudnej sytuacji,ponieważ musiał być w formie.Na szczęście miał

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marxxx
Admin
Admin



Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 2195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Nie 18:43, 11 Lut 2007    Temat postu:

Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta suchą zabe. To było jego marzeniem,wzruszony zwymiotował. Janek znalazł się w trudnej sytuacji,ponieważ musiał być w formie.Na szczęście miał przy sobie biblie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzegorz
Bojszowianin
Bojszowianin



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:56, 11 Lut 2007    Temat postu:

Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta suchą zabe. To było jego marzeniem,wzruszony zwymiotował. Janek znalazł się w trudnej sytuacji,ponieważ musiał być w formie.Na szczęście miał przy sobie biblie którą dostał

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
didi
Gość






PostWysłany: Wto 22:21, 01 Lip 2008    Temat postu:

Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta suchą zabe. To było jego marzeniem,wzruszony zwymiotował. Janek znalazł się w trudnej sytuacji,ponieważ musiał być w formie.Na szczęście miał przy sobie biblie którą dostał. Napiął się i
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Christoph
Bojszowianin
Bojszowianin



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Bojszowy

PostWysłany: Pią 12:08, 04 Lip 2008    Temat postu:

Marxxx weź usuń ten wpis bo dopisane jest całe zdanie a i to sensu ni mo Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum społeczności bojszowskiej Strona Główna -> Gry Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin